IMAGIN DLA SYLWI KIELAK DODAM JAK TYLKO GO NAPISZE
MIŁEGO CZYTANIA
PS: PROSZE KOMENTUJCIE MOŻECIE TEŻ ZOSTAWIAĆ ZAMÓWIENIA NA NASTEPNE
POZDRAWIAM PAULA:*
Mieszkasz w Irlandii dokładnie w Mullingar. Masz wspaniałych przyjaciół i cudowne chłopaka. Twoje życie przypomina bajkę, nigdy nic ci nie brakowało. Kochani rodzice robili dla ciebie wszystko, przyjaciele którzy poszli by za tobą w ogień, chłopak kochający cię nad życie. Czego chcieć więcej? Jednak gdzieś w środku twoje serce podpowiadało ci że musisz coś zmienić. Że ludzie dla których jesteś wstanie zrobić wszystko nie są tego warci. Mówi się że kobiety mają przeczucie wrodzony szósty zmysł. Przeczucie cię nie myliło. Pewnego wieczoru postanowiliście całą paczką udać się na imprezę do nowo otwartego klubu. Z początku wszystko było okey wszyscy dobrze się bawili było bardzo zabawnie do czasu kiedy po kilkunastu drinkach twój chłopak stał bardzo nachalny próbowałaś go odepchnąć ale nawet kompletnie pijany był silniejszy od ciebie reszta waszych kumpli zamiast ci pomóc kibicowała. Po chwili udało ci się wysłobodzić. Chciałaś jak najszybciej opuścić klub. Po paru minutach biegłaś w stronę parku. Zmęczona biegiem usiadłaś na ławce. Łzy spływały po twoich polikach jak ze strumienia w górach. Jednego wieczora straciłaś chłopaka i przyjaciół. Bliscy dla ciebie ludzie zranili cię rozumiesz że byli pod wpływem alkoholu ale to nie zmienia sprawy. Czujesz się strasznie jak jakiś śmieć nikomu nie potrzebny. Jedna chwila potrafi obrócić życie człowieka o 180 stopni.
Chłopak: wszystko w porządku?- usłyszałaś spokojny głos nad sobą podniosłaś głowę i zobaczyłaś niebieskookiego blondyna na jego twarzy rysowało się zmartwienie. Czy to możeliwe że było ono spowodowane mną? nie no przecież kto przejmuje się nie znaną zapłakaną dziewczyną siedzącą na ławce
TY: nic nie jest w porządku
Chłopak: chcesz o tym pogadać?
Ty: mam gadać o swoich problemach z chłopakiem którego nawet imienia nie znam?
Chłopak: czasem lepiej wyżalić się obcemu niż przyjacielowi. A tak poza tym to jestem Niall
TY: [t.i] żeby wyżalić się kumplowi najpierw trzeba go mieć. Ja swoich straciłam parę chwil temu
Niall: przykro mi. Może można to jeszcze jakoś odkręcić
TY: raczej wątpię
Niall: więc co się takiego stało?
TY: poszłam z przyjaciółmi na imprezę do klubu. Na początku było fajnie tańczyliśmy, piliśmy no i w pewnym momencie mój chłopak zaczął być nachalny, więc próbowałam go odepchnąć ale był silniejszy.- mówiłam płacząc. chłopak zblizył się do mnie i przytulił
Niall: ciii a co na to twoi przyjaciele?
TY: co oni na to? nic po prostu nic tylko się na nas patrzyli rozumiesz zawiedli mnie w ważnym momencie. A przecież przyjaciele się tak nie zachowują prawda?
Niall: prawda powinni ci pomóc ale może byli po prostu pijani
TY: i co to zmienia. A gdyby tak twojemu kumplowi działa się krzywda to też byś nic nie zrobił bo był byś "pijany"-podkreśliłam ostatnie słowo cudzysłowem w powietrzu
Niall: jasne że nie
TY: no widzisz. Dosyć już tego użalania się nad nimi. A ty co tu robisz o tak późnej porze?
Niall: wróciłem z tasy koncertowej więc postanowiłem przyjechać na trochę do rodzinnego miasta. Spotkałem się z przyjaciółmi a teraz wracałem do domu
TY: trasa koncertowa?
Niall: tak jestem członkiem one direction
TY: one direction? one direction... coś mi to mówi... a no tak to na waszym punkcie moja młodsza siostra ma obsesje
Niall: obsesje?
TY: tak tego inaczej się nazwać nie da, Ona wie o was wszystko, ciągle o was mówi jej pokój obklejony jest waszymi plakatami- chłopak się zaśmiał
Niall: chyba przesadzasz
TY: uwierz nie. Ona was kocha
Niall: a ty?
TY: ja? ja was lubię znam pare waszych kawałków i tyle
Niall: a jaka jest twoja ulubiona?
TY: nie pamietam tytułu pamiętam wiem tylko że teledysk jest w studiu
Niall: Little Things
TY: o właśnie sorki ale nie mam pamięci do tytułów
Niall: nie ma za co przepraszać. Nie każdy musi nas znać. Opowiesz mi coś o sobie?
TY: szczerze to nie mam o czym moje życie jest nudne tak samo jak ja
Niall: e tam napewno coś ciekawego się w nim dzieje
TY: należe do szkolnej drurzyny koszykarskiej nic specjalnego
Niall: koszykarka? wow lubię dziewczyny które kochają sport
TY: co w nich ciekawego zamias w sukienkach i szpilkach chodzie w trampkach i rozciągnientych dresach nic seksownego we mnie nie ma
Niall: wygląd się nie liczy tylko wnętrze
TY:usłyszeć takie słowa z ust chłopaka to naprawde rzadkość
Niall: cóż być może nie wiem nigdy nie próbowałem się upodabniać do moich kolegów którzy wyrywają każdą laskę. Wole być sobą.
Chwile jeszcze porozmawialiście a potem Niall odprowadził cię do domu. Musisz przyznać że jest w nim coś co cię do niego przyciąga, jeszcze nie wiesz jak sie wasza przygoda pociągnie ale wiesz że to dopiero początek waszej znajomości.
FAJNE !!!!!!!! PISZ DALEJ, PISZESZ ŚWIETNIE !!!
OdpowiedzUsuńDzięki =) Świetny imagin =)
OdpowiedzUsuńM.
"A potem mój chłopak zaczął być nachlany" to brzmi dziwnie. Imaginy macie nawet spoko, ale czasami nie które momenty są od czapy albo bez sensu. Przepraszam, to nie jest hejt tylko szczerość jak coś.
OdpowiedzUsuńa kto tu niech nauczy się pisać? TY! kto pisze niektóre oddzielnie? TY! Wyślij swojego bloga, a nie piszesz z anonima i masz pretensje!
UsuńHa! Też należę do drużyny koszykarskiej w mojej szkole!
OdpowiedzUsuń