piątek, 19 lipca 2013

IMAGIN O LOUISIE DLA PAULISTER (fajny nick zdradzisz co oznacza?) Z SERII IMAGINY PAULI

PIOSENKA
Jesteś z Louisem od roku lat. Zawsze się wspieracie. Ostatnio między wami coś się popsuło. Fanki umarzają że jesteś przykrywką Larrego. Przez co wydaje Ci się że Lou coraz częściej zabiera Cię w takie miejsca gdzie Paparrazi będzie mogło was razem zobaczyć. Pomału zaczyna Cię to wkurzać. Na każdym kroku fanki wyzywają Cię od szmat dziwek egoistek że lecisz tylko na jego kasę,nie ma dnia żeby któraś nie życzyła Ci śmierci. Ciągle powtarzają Ci, że gdyby nie ty Lou był by szczęśliwszy z Hazzą. Wiedziałaś że tak będzie kiedy decydowałaś się na związek z chłopakiem z najsłyniejszego zespołu na świecie. Wtedy powiedziałaś sobie że dasz radę że opinia ludzi których nie znasz nie ma dla ciebie znaczenia liczy się dla ciebie zdanie rodziny i przyjaciół ale po takiej ilości heitów już sama zaczynasz się gubić we własnym życiu nawet czasem myślisz że Lou będzie lepiej bez ciebie. Każdego dnia zastanawiasz się czy nie odejść od niego jednak miłość do niego jest silniejsza, po prostu ty nie istniejesz bez niego. Nie wyobrarzasz sobie dnia bez jego uśmiechu, pocałunku, po prostu bez jego obecności. Oczywiście Lou podróżuje ale to nie to samo wtedy wiesz że jest twój że mino tysięcy kilometrów on myśli o tobie, kocha Cię. Postanowiłaś porozmawiać z Danielle ona Cię najlepiej rozumie ponieważ sama jest w podobnej sytuacji. Poradziła Ci żebyś szczerze porozmawiała z Lou.
Często zastanawiasz się co zrobiłaś tym wszystkim dziewczyną które cie nienawidzą. Przeciesz ty po prostu się zakochałaś i chcesz być szczęśliwa co  z tego że twój chłopak to gwiazda i szaleje za nim pare milionów nastolatek. Jego życie prywatne nie powinno nikogo obchodzić.
Umówiłaś się z Louisem na wieczór, to nie będzie miła i przyjemna rozmowa. O umówionej godzinie twój chłopak zapukał do drzwi
Louis: cześć kochanie- pocałował Cię
Ty: hej musimy porozmawiać- powiedziałaś z powagą
Louis: uuu groźnie zabrzmiało- zaczął się wygłupiać trochę Cię to wkurzyło bo denerwowałaś się tą rozmową
Ty: Kotku proszę nie żartuj to ważne- wziął cię za ręce spojrzał Ci w oczy
Lou: chcesz mi powiedzieć że będę ojcem- spytał z dziwnym uśmiechem
Ty: co??? Nie będziesz żadnym ojcem chodzi mi o twoje fanki które mają ciągle o coś do mnie pretensje. Nie mogę normalnie wyjść na zakupy bo zaraz zaczynają mnie wyzywać grozić śmiercią zrozum Louis kocham Cię i to bardzo ale nie daje już rady- mówiłaś płacząc brunet przytulił Cię
Lou: spokojnie kochanie poradzimy sobie
Ty: niby jak?
Lou: jeśli fanki nie dadzą Ci spokoju to odejdę z zespołu- z szokował Cię nie sądziłaś że jesteś dla niego aż tak ważna by odchodzić dla ciebie z zespołu
Ty: nie zrobisz tego
Lou: jeśli tak będzie trzeba to zrobię
Ty: ale zawiedziesz przez to fanów
Lou: oni mnie codziennie zawodzą gdy Cię heituja gdy nie potrafią za akceptować naszego związku. Gdy nie mogę się nawet spojrzeć na Hazzę bo od razu jest że jestem gejem i Hazza to mój chłopak a ty jesteś tylko przykrywką.
Ty: bez nich nie osiągnęli byście nic
Lou: powiem Ci coś zespół bez fanów nie istnieje a najczęstszym powodem rozpadu zespołu są właśnie fani którzy chcą wejść z butami w prywatne życie członków.
Ty: proszę obiecaj mi że nigdy nie odejdziesz z zespołu z mojego powodu. 1D bez któregoś z was to już nie ten sam boysband. Wy nie jesteście tylko zespołem wy jesteście kumplami rodziną która nie powinna się nigdy rozpaść. Fani by tego nie przeżyli tak samo jak wy, wy się po prostu kochacie jak bracia. Pamiętaj że nie jestem tylko twoją dziewczyną jestem przyjaciółką zespołu a co najważniejsze wasza fanka więc żadnego rozpadu zespołu ma nie być zrozumiano- popatrzyłam na niego z groźną miną na co on się uśmiechną i pocałował.
Lou: no i jak Cię tu nie kochać. Nie rozumiem tych fanek one po prostu muszą Cię lepiej poznać...
Od waszej rozmowy minęły dwa miesiące. Fani trochę się uspokoili stali się milsi co nie znaczy że cię nie heitują nadal nie którzy to robią ale od nowa nauczyłaś się tym nie przejmować. Kochasz Louisa i to się nigdy nie zmieni...
Czytając tego imagina możecie sobie uświadomić jak się co czują ich prawdziwe dziewczyny. Pomyślcie czasem zanim je z heitujecie. Co one wam takiego zrobiły że to robicie? Pamiętajcie zastanówcie się sto razy zanim kogoś z heitujecie. Nie zależnie czy to jakaś gwiazda, chłopak/dziewczyna gwiazdy czy normalny znajomy. Nawet możecie nie za uwarzyć że kogoś zkrzywdzicie bardzo zkrzywdzicie...

5 komentarzy:

  1. Dzięki za imagin =) JAK ZAWSZE BOSKI (:
    A nick to połączenie dwóch imion: mojego-czyli Paulina i Chestera (tego z LP)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aaaa. BRAK PRZECINKÓW, totalny brak przecinków! Dlaczego? ._.
    "Jesteś z Louisem od roku lat." <- Co? "Od roku lat"? Co to znaczy?
    "(...)gdzie Paparrazi będzie mogło was razem zobaczyć." <- Paparazzi (Nie "paparrazi", tylko "paparazzi") to nie "ono", ale "oni". Poprawna forma tego zdania jest następująca "Gdzie paparazzi będą mogli was razem zobaczyć".
    "By" z czasownikami piszemy razem! Np. robiłby, byłby, ożeniłby, kochałby...
    najsłyniejszego <- najsłynNiejszego
    wyobrarzasz <- wyobrażasz
    Przeciesz <- przecież
    pare <- parę
    z szokował <- zszokował
    za akceptować <- zaakceptować
    nie którzy <- niektórzy
    "(...)uświadomić jak się co czują ich prawdziwe dziewczyny." <- Niepotrzebne jest "co".
    za uwarzyć <- zauważyć
    zkrzywdzicie <- skrzywdzicie

    Ciężko to czytać, bo jest naprawdę dużo błędów, które dosłownie rażą. Jednak jeśli chodzi o sens tego imagina, to zgadzam się z Tobą. Dziewczyny nie zasłużyły sobie na takie traktowanie i niektóre osoby powinny się zastanowić nad swoim postępowaniem. Niech postawią się na ich miejscu i zadadzą sobie pytanie - "Chciałabym, aby w ten sposób mnie obrażano?"




    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Boże skoro masz taki mega problem, bo są błędy to ja dziękuję bardzo! A może ona ma właśnie problem z pisownią i popełnia błędy. To tego zrozumieć ju nie możesz?! Bez urazy ale ŻAL MI TAKICH LUDZI!!!"-,-

      Usuń
  3. Zanim stwierdzisz, że Elounor jest prawdą to poczytaj sb o Christine Calder ;)

    OdpowiedzUsuń