niedziela, 7 kwietnia 2013

Imagin 7

*muzyka*

Imagin7
Byłam bardzo podekscytowana. Dzisiaj miałam urodziny. Mój chłopak- James, kończył pracę o 15, ale chciałam go zaskoczyć i przyjść po niego, a potem iść do jakiejś restauracji na obiad. Wyszłam z domu. Po paru minutach dojechałam na miejsce. Weszłam do Jamesa biura. Znieruchomiałam. Otóż ujrzałam jego z inną dziewczyną, z którą się całował. Czułam jak łzy mi spływają z oczu. Po chwili zobaczyli mnie.
- Kate, to nie tak. Ona się potknęła i upadła na mnie- próbował się tłumaczyć.
Wiedziałam, że to nie prawda. Wychodząc z jego biura trzasnęłam mocno drzwiami. Byłam załamana. Nie wiedziałam gdzie mam iść. Po chwili namysłu poszłam do pobliskiego parku. Usiadłam na wolną ławkę. Zaczęłam ryczeć jak małe dziecko. To był mój pierwszy poważny związek, a on mnie zdradził. To są moje najgorsze urodziny, pomyślałam. Nagle usłyszałam męski głos za plecami:
-Wszystko dobrze?
-Nie...-odpowiedziałam.
Owróciłam się. Za plecami zobaczyłam Liama Payne.
-Ymmm To ty jesteś Liam?
-Tak, we własnej osobie-powiedział chłopak i się uśmiechnął.- A cóż to za piękna dziewczyna?
-Mam na imię Kate-zarumieniłam się.
-Piękne imię-rzucał komplementy.- Może miałabyś chęć pójść do kawiarni?
-No nie wiem. Może byś mnie zapoznała z kimś np. z Harry'm ?- proponowałam, a z Harrym dlatego, bo się w nim zakochałam.
-OK.
Szliśmy ulicą. Opowiedziałam mu całą historię.
-Może to nie będą twoje najgorsze urodziny- pocieszał Liam.
Uśmiechnęłam się. Doszliśmy pod hotel, w którym nocowało 1D. Po wejściu na pierwsze piętro, zapukaliśmy do drzwi Harry'ego. Chłopak otworzył. Widać było, że nie chciał mieć gości. Liam do niego powiedział:
-Cześć! Poznaj moją dzie... koleżankę.
-Miło cię poznać.
-Mi też.
Przez pół minuty patrzyliśmy się na siebie. Po chwili Liam przerwał nam to:
-To co robimy? Może chcesz iść do mnie do pokoju?
-Dobrze.
Poszliśmy do Liam'a pokoju. Miał miły wystrój. Usiedliśmy na kanapie. Chłopak zapytał mnie:
-Czy chcesz może coś do picia?
-Nie, dziękuję.
Siedzieliśmy chwile w ciszy. Nagle Liam popatrzył się na mnie. Po tej czynności Przybliżył się do mnie, zamknął oczy i czekał na pocałunek. Ja od razu go popchnęłam. Zapytałam:
-Co ty robisz?!
-Ja chciałem cię pocałować...
-Liam bardzo przepraszam, ale ja cię nie kocham. Zakochałam się w Harry'm.
Chłopak popatrzył się na mnie. Widać było, że jest bardzo smutny. Wstałam i wyszłam z pokoju. Nie wiedziałam czy iść do Harry'ego czy do mojego domu. Po namyśle zapukałam do Hazzy pokoju. Otworzył, a ja powiedziałam:
-Hej! Wiesz co? Kocham cię.
-WOW!- mówił. - Ja też.
-Serio?
-TAK!
Nie mogłam się powstrzymać i pocałowałam go namiętnie. Nagle usłyszałam chrząknięcie. To był Liam. Przestraszyłam się. Chłopak popatrzył się, a po chwili pobiegł na dwór.
-Liam, STÓJ!-krzyczałam.
Jednak on się nie zatrzymał. Usłyszałam nagle pisk opon. Wybiegłam na dwór razem z Harry'm. Zobaczyłam zakrwawionego Liama i auto z rozbitą szybą. Zaczęłam płakać. Słyszałam jak Harry dzwonił na karetkę.
-To wszystko przez ze mnię- powiedziałam do Hazzy.
-Nikt nie jest niewinny-odpowiedział.
Po roku...
Chodziłam z Harry'm , ale nadal nie mogłam sobie wybaczyć śmierci Liam'a. To była TYLKO moja wina. Chodziłam prawie codziennie na jego grób...

*muzyka*- Rihanna Stay

Jak wam się podoba imagin? Bardzo bym prosiła, abyście głosowali w ankiecie tutaj na blog Weronika. To jest ten blog KLIK I mam wielką prośbę:
czytasz=komentujesz

2 komentarze:

  1. Nie mam pojęcia ile lat ma ta osoba, która to pisała, ale treść w niektórych momentach jest po prostu śmieszna, np.
    " Znieruchomiałam. Otóż ujrzałam jego z inną dziewczyną, z którą się całował. Czułam jak łzy mi spływają z oczu. Po chwili zobaczyli mi."
    Po pierwsze w tym fragmencie roi się od różnorakich błędów. Zdania są źle ułożone.
    Ten:
    "Ja wiedziałam, że to nie prawda. Wyszłam z jego biura i trzsnęłam drzwiami. "
    Nie jesteśmy w Anglii, a w języku polskim nie mówi się "Ja wiedziałam" tylko "Wiedziałam".
    Nie może być "Wyszłam z jego biura i trzasnęłam drzwiami." Powinno wyglądać to tak: "Wychodząc z jego biura trzasnęłam mocno drzwiami" albo "Wyszłam z jego biura mocno trzaskając drzwiami". Nie ma akapitów! Tak nie może być. Ortografia, styl, interpunkcja, szyk zdań - wszystko do poprawy. Takim czymś nie przyciągniesz czytelników. Życzę powodzenia - Krytycznym Okiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz ja dopiero zaczynam i jak chcesz to możesz mi przesłać swoje imaginy na e-mail onedirection1d@t.pl

      Usuń